Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dorota77
Szczeniak
Dołączył: 29 Sie 2010
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 22:27, 29 Sie 2010 Temat postu: Sikanie doroslego Yorka:((( |
|
|
Witam!
Nie znalazlam takiego tematu. Mam Sunie 1,5 roczną i problem z sikanie. Upodobala sobie kanape w salonie. Psikam odstraszaczami zuzywam ich na tony piore kanape pryskam pochłaniaczami zapachow potem odstraszaczami i nic to nie pomaga.
W ogole mam problem z jej sikaniem. W tygodniu siedzi w dzien sama w czasie kiedy ja jestem w pracy. Wychodze z nia ok 6.00 potem ok17.30 i nie wytrzymuje. Jako szczeniak bylo to dla mnie zrozumiale ale teraz jest juz duza. Wieczorem wychodze z nia na ostatni spacer ok23 i juz ok 5.30 mam pobodkę ze natychmiast chce isc na dwor. W tygodniu i tak wstaje do pracy ale w weekedny jest to uciazliwe. Jezeli z nia nie pojde to mam nasikane na podlodze. Podobnie mam stersa jak gdzies z nia ide czy nie nasika.... nie wiem jak sobie z tym poradzic. To jest moj drugi York poprzednia Sunia nie stwarzala takcih problemow wytrzymywala spokojnie caly dzien a potem rano spala dopoki ja nie wstalam...CO ROBIC
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Dorota77 dnia Nie 22:56, 29 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
JASIU210
Szczeniak
Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Jędrzejów
|
Wysłany: Czw 17:06, 02 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
No to naprawdę masz problem bo skoro nie ma cię w domu to nie będziesz miał czasu aby nad tym potrenować. Posadz ją na kanapie i zobacz czy sie zesika jak tak przystaw pyszczek do tego i powiedz podniesionym głosem że nie wolno . lub zetrzyj te siuski jakąś szmatka i połóż ja tam gdzie chcesz aby się załatwiała choć może to być trudne bo w końcu ma już 1.5 roku.
Nie wytrzymuje z sikaniem bo może za dużo wody jej zostawiasz jak wychodzisz do pracy i nie może utrzymać .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
aleksjej
Szczeniak
Dołączył: 09 Wrz 2010
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Czw 22:40, 09 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
taaak.... przystawianie pyszczka nie pomoże... tylko powiedz głośno "fe" albo "fuj" czy coś w tym stylu podniesionym tonem głosu... najlepiej jak widzisz że zaczyna się załatawiać to szybko psa w rękę i na podwórko...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |